TESTY

Pierwsze wrażenia | Cupra Born

Born - urodzony elektryk z logo Cupry

03.04.2024 | tekst: Maciej Kalisz | foto: archiwum

Na dziś elektryfikacja gamy marki Cupra to jeden model - Born. Testujemy wariant z większą baterią, a tym samym zasięgiem, ale haczyk jest w liczbie miejsc na kanapie.

Testy - Cupra Born 77 kWh - przód auta w kolorze Aurora Blue

Cupra, kiedyś nazwa określająca usportowione wersje poszczególnych modeli, obecnie marka wyodrębniona z SEAT-a. A ten należy do Grupy Volkswagen. Od lat oferowane samochody bazują na tych samych rozwiązaniach. Nie inaczej jest w przypadku elektryków. Volkswagen stworzył dla nich osobną gamę ID. I podzielił jej modele na poszczególne marki.

Pominięto przy tym SEAT-a, co wywołało liczne spekulacje o jego zniknięciu z rynku. Pozostać ma sportowa Cupra, a tej przypadł najmniejszy model. To Born (co w języku angielskim oznacza urodzony, ale nazwa pochodzi od dzielnicy Barcelony), czyli odpowiednik Volkswagena ID.3. Gdybyśmy mieli szukać odniesienia w samochodach spalinowych jest to elektryczne wcielenie Golfa. A po hiszpańsku SEAT-a Leona i Cupry Leona.

Auto ma 4322 mm długości przy rozstawie osi wynoszącym 2766 mm. Jego szerokość to 1778 mm, a wysokość 1540 mm. Na kołach montowane są 19-calowe felgi. W testowanym egzemplarzu zastąpione je 20-calowymi Blizzard Machined Glossy Black z oponami Continental WinterContact TS870 w rozmiarze 215/45 (dopłata 6432 zł).

Kokpit zapożyczony z ID

Kokpit w Cupra Born jest identyczny jak w gamie modeli Volkswagena ID (inne rozwiązanie znajdziemy w bliźniaczej Skodzie Enyaq). Zestaw zegarów to niewielki wyświetlacz (przekątna 5,3 cala) z możliwością zmiany prezentowanych ustawień. Po prawej stronie umieszczono pokrętło do zmiany biegów.

Testy - Cupra Born 77 kWh - kokpit

Podobnie jest z trójramienną kierownicą, na której umieszczono przyciski do sterowania zestawem audio, tempomatem czy ustawieniami wspomnianego wyświetlacza. Tym co wyróżnia Cuprę są dwa guziki. Pod tym z napisem Drive kryje się pięć profili jazdy: Range (wybierany przez nas w teście), Comfort, Performance, Cupra i Individual. Pod drugim, z logo marki, mamy skrót do tych o najwyższych osiągach silnika elektrycznego.

Na środku ustawiono większy wyświetlacz dotykowy (przekątna 12 cali). Taki sam znajdziemy w pozostałych modelach Cupry. Nawigacja pokładowa z trzyletnią subskrypcją map jest standardem w tym modelu. W opcji mamy zestaw audio marki Beats z ośmioma głośnikami i subwooferem (2988 zł).

Na liście wyposażenia fabrycznego znajdziemy też siedem poduszek powietrznych (w tym centralna pomiędzy fotelami), asystenta pasa ruchu oraz system autonomicznego hamowania awaryjnego przed przeszkodą z funkcją wykrywania obecności pieszych i rowerzystów.

Wśród opcji - zależnych od wersji - dostępny jest pakiet Pilot M+. Zawiera on między innymi funkcję monitorowania martwego pola w lusterkach bocznych, sygnalizację ruchu poprzecznego w trakcie cofania oraz system kamer 360 stopni. Elementy te są standardem jedynie w testowanej wersji e-Boost Advantage Edition z baterią o pojemności 77 kWh. Za to dodano pakiet Pilot L (1948 zł) zawierający asystenta utrzymania toru jazdy na wybranym pasie ruchu i jazdy w korku oraz system autonomicznego parkowania.

Sportowe fotele z opcjonalną tapicerką Dinamica

Testy - Cupra Born 77 kWh - kubełkowe fotele z tapicerką Dinamica w kolorze Aurora Blue

Cupra Born jest fabrycznie wyposażona w fotele kubełkowe. Do testowanego egzemplarza dodano opcjonalną tapicerkę Dinamica (połączenie materiałów pochodzących z recyklingu i ekologicznej skóry) w kolorze Aurora Blue (8445 zł). W zestawie tym znajdziemy przeszycia nićmi w kolorze miedzi. Takie same akcenty mamy na kokpicie i felgach.

Wybór tapicerki Dinamica zwiększa funkcjonalność obu foteli o elektryczne ustawienia w 12 płaszczyznach. Siedziska mają długość 50 cm, ale można je powiększyć do 55 cm. Zapewnia to lepsze podparcie ud podczas dłuższych podróży.

Szerokość siedziska mierzy 51 cm, a pomiędzy bocznymi wyprofilowaniami jest 35 cm. Kubełkowe fotele mają zintegrowane zagłówki, łączna wysokość to 88 cm.

Wśród regulacji znajdziemy ustawienie kąta siedziska i wysokości. Według naszych pomiarów w zakresach od podłogi 27-31 cm i 31-35 cm, a do podsufitki 97-92 cm. Uzupełnieniem opcjonalnej tapicerki Dinamica jest elektryczne podparcie lędźwiowe oraz funkcja masażu dla kierowcy i pasażera. Standardem jest podgrzewanie obu foteli.

Dwa miejsca na kanapie

Testy - Cupra Born 77 kWh - dwuosobowa kanapa

Kolejnym standardem wyposażenia Cupry Born z większą baterią jest… dwuosobowa kanapa. W miejscu środkowego mamy… dziurę, brakuje też zagłówka i pasa bezpieczeństwa. Jest za to rozkładany podłokietnik. Układ taki ogranicza funkcjonalność auta, ale mamy większy komfort podróży. Siedziska mają po 46 cm długości, zagłówki ustawimy w dwóch pozycjach, na wysokość 81 lub 85 cm.

Trzyosobowa kanapa jest standardem w wersji z baterią o pojemności 58 kWh. W naszej testowanej, 77 kWh, można ją zamówić bezpłatnie, ale też wyklucza ona niektóre opcje. To między innymi 20-calowe felgi Blizzard Machined Glossy, system BeatsAudio, tapicerka Dinamica czy pakiet Cargo.

Podzielony bagażnik z dodatkową wnęką

Bagażnik Cupry Born ma 385 litrów pojemności. Wybór pakietu Cargo (1958 zł) przedziela przestrzeń podwójną podłogą. Górna płyta ma 78 cm długości i 103 cm szerokości (pomiędzy nadkolami). Dolna zaś jest dłuższa o 6 cm i węższa o 5 cm. Jej wykorzystanie ograniczają wsporniki. Pomiędzy obiema płytami jest 10 cm wysokości.

Testy - Cupra Born 77 kWh - bagażnik, dzielona podłoga, pakiet Cargo

To nie wszystko, bowiem niżej jest jeszcze wnęka o wymiarach 34 cm szerokości i 15 cm długości. Umieszczono w niej subwoofer oraz zestaw naprawczy kół. Nam zmieścił się jeszcze kabel do ładowania typu 2, który jest częścią powyższego pakietu Cargo.

W przestrzeni bagażnika znajdziemy jeszcze dwa uchwyty na torby z zakupami, cztery oczka do zaczepów siatki lub linek zabezpieczających przewożone przedmioty, samochodowe gniazdo 12V oraz oświetlenie jedną żarówką LED.

Duża bateria, zasięg zależny od pogody

Testy - Cupra Born 77 kWh - silnik elektryczny o mocy 231 koni mechanicznych

W gamie Cupry Born znajdują się dwa warianty. Różnią się od siebie pojemnością baterii - 58 i 77 kWh netto. Zachowano w nich tę samą moc 231 koni mechanicznych. W naszych testach mamy egzemplarz z większą, co też przekłada się na zasięg do 551 kilometrów. To deklaracja producenta. W praktyce uzależniony jest od wielu czynników, na przykład pogody. Odbierając auto do testów na początku stycznia, przy temperaturze powietrza -3 st. C, komputer pokładowy wskazywał od 283 do 299 km (w zależności od wybranego trybu jazdy, my niezmiennie wybieraliśmy Range).

W przypadku tego egzemplarza możemy zrobić ciekawe porównanie. Pod koniec marca wróciliśmy za jego kierownicę, stąd kilka zdjęć w wiosennej scenerii. Temperatura powietrza wynosiła już 15 st. C, zaś komputer pokładowy wskazywał zasięg od 374 do 394 kilometrów. Spora więc różnica, ale nadal daleko do deklarowanej wartości. I mamy doskonały przykład jak na co dzień zachowują się elektryki.

Wróćmy do zimy. Gniazdo ładowania znajduje się w prawym, tylnym nadkolu samochodu. Dane producenta informują, że w przypadku złącza AC 11 kW cały proces zajmie 7 godzin i 30 minut. Kolejne dane mamy dla złącza DC, ale o mocy 170 kW. I tu czas spada do pół godziny.

W naszym styczniowym teście, po przejechaniu około stu kilometrów, na stacji ze złączem 135 kW osiągnęliśmy moc 53 kW (temp. powietrza -2 st. C, godzina 14:00). Kolejne 150 kilometrów i stacja 150 kW, gdzie maksymalnie ładowaliśmy mocą 63 kW (temp. powietrza -4 st. C, godzina 16:00). To kolejne zmienne, a raczej niewiadome, w użytkowaniu samochodu elektrycznego.

Testu z ładowaniem nie powtórzyliśmy wiosną, bo bateria miała 100 proc., a my przy zdjęciach nie zużyliśmy więcej niż 5 proc.

Sama jazda elektrycznym modelem Cupry należy do przyjemnych. Auto jest małe, a umieszczone pod podłogą baterie zmieniają jego środek ciężkości. Poprawia to trakcję, a jest to o tyle ważne, że silnik napędza tylną oś.

Łatwo można przyzwyczaić się do obsługi pokrętła służącego do wyboru biegu (D, N, R i P). Nie trzeba używać przycisku start/stop. Siadając za kierownicą silnik automatycznie się uruchamia, natomiast przy wysiadaniu kończy pracę.

Nasza rekomendacja - większa bateria i kanapa dla trzech osób

Wybór Cupry Born sprowadza się przede wszystkim do pojemności baterii. Nie wszystkie elementy wyposażenia dostępne są w modelu z mniejszą, ale i tak wiele pozycji znajdziemy w opcjach. A te potrafią podnieść cenę auta. Bazowa to - odpowiednio - 177 800 i 205 000 złotych.

To jeszcze nie wszystko, bo w modelu z większą baterią mamy przecież kanapę dla dwóch osób. Warto więc rozważyć bezpłatną opcję i zamówić praktyczne trzy miejsca.

Testy - Cupra Born 77 kWh - tył auta podczas ładowania

Testowana wersja Cupra Born

silnikelektryczny, napęd na tył
moc231 KM (170 kW)
przekładniabezstopniowa, automatyczna
prędkość maksymalna160 km/h
przyspieszenie do 100 km/h7 sekundy
zasięg551 km
średnie zużycie energii17,5 kWh/100 km
wersja wyposażeniae-Boost Advantage Edition
cena podstawowa205 000 złotych
lakiermetalizowany Aurora Blue (1678 zł)

Podstawowe dane techniczne Cupra Born

długość4324 mm
rozstaw osi2766 mm
szerokość (bez lusterek)1809 mm
wysokość1540 mm
prześwitb.d.
pojemność bagażnika385/b.d. l
promień zawracania10,15 m
pojemność baterii77 kWh
masa własna1956 kg
ładowność364 kg

Testy zderzeniowe Euro NCAP (2022) Cupra Born

bezpieczeństwo dorosłych35,5 pkt. (93 proc.)
bezpieczeństwo dzieci44 pkt. (89 proc.)
ochrona pieszych i rowerzystów39,9 pkt. (73 proc.)
systemy podnoszące bezpieczeństwo12,8 pkt. (80 proc.)